Oddziały wart cywilnych powstały w 1995 r. Zadaniem dęblińskich wartowników jest między innymi ochrona sprzętu Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, który jest wart grube miliony złotych. Poza tym chronią samą placówkę i lotnisko. Formalnie podlegają 5. Wojskowemu Oddziałowi Gospodarczemu w Dęblinie.
- Decyzja o masowym zwolnieniu jest dla nas kompletnie niezrozumiała. Mamy o wiele większe kompetencje niż pracownicy zwykłej ochrony, którą dowództwo chce powołać na nasze miejsce - mówią rozżaleni wartownicy.
Jakie są powody tej decyzji? Dowódca 5. WOG był dla nas nieosiągalny. Dlatego z tym pytaniem zwróciliśmy się do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, któremu podlega jego jednostka.
- Przeprowadzone symulacje wykazały, że w rejonie Dęblina roczny koszt utrzymania jednego wartownika Oddziału Warty Cywilnej jest o kilkadziesiąt procent wyższy niż zakontraktowane usługi wartownika firmy SUFO (specjalistyczne uzbrojone formacje ochronne) - wyjaśnia major Robert Wincencik z Wydziału Prasowego Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.
Major Wincencik dodaje również, że minister obrony narodowej na początku bieżącego roku zalecił wszystkim jednostkom przeprowadzenie zmian w strukturach organizacyjnych w taki sposób, aby pasowały do przyznanych im limitów finansowych.
- Jedyną metodą wykonania wszystkich zadań przy ograniczonych limitach zatrudnienia jest zakontraktowanie niektórych usług - tłumaczy decyzje personalne w 5 WOG mjr Wincencik.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?