Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska co roku usuwa tysiące wraków samochodów z ulic Krakowa. "Są niebezpiecznymi odpadami"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Aneta Zurek / Polska Press
Z roku na rok Straż Miejska Miasta Krakowa musi usuwać coraz więcej wraków z krakowskich ulic. Samochód, który nie jest użytkowany, jego właściciel powinien wyrejestrować, a następnie poddać go recyklingowi, ale nie zawsze się tak dzieje. Efekt jest taki, że wraki zajmują miejsca postojowe, o które mieszkańcy muszą codziennie walczyć w zatłoczonym i zakorkowanym Krakowie. Dziś - 27 września - tematem zepsutych samochodów, które są porzucane na drogach, podczas sesji zajmie się Rada Miasta.

Wraki zalegają na krakowskich ulicach

Dzięki działaniom straży miejskiej tylko w ubiegłym roku z krakowskich ulic udało się usunąć 1310 nieużytkowanych samochodów, które potocznie nazywane są wrakami. To słowo doskonale określa ich wygląd. Wiele jest zardzewiałych, brudnych, a nawet porośniętych mchem. Dlaczego są problemem?

- Po pierwsze zajmują miejsca postojowe, na których brak regularnie narzekają mieszkańcy Krakowa. Ale to niejedyny kłopot. - Pozostawione, niesprawne, z czasem stają się odpadem, w dodatku bardzo niebezpiecznym. Zgodnie z przepisami powinniśmy je wyrejestrować, a także poddać recyklingowi - przypomina Marek Anioł, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Krakowa.

Jednak nie każdy tych przepisów przestrzega, dlatego strażnicy co roku mają pełne ręce roboty jak chodzi o "sprzątanie" krakowskich ulic z wraków. W efekcie ich działań w tym roku usunięto już ponad 832 nieużytkowane samochody. Tyloma autami bez problemu można by zapełnić kilka osiedlowych parkingów. Straż miejska regularnie interweniuje w sprawie zepsutych aut, ale nie zawsze jest to łatwe.

- Pojazdy z dróg wewnętrznych mogą być usunięte tylko wtedy, gdy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, czyli na przykład posiadają wystające ostre elementy, rozbite szyby. W sytuacji, gdy pojazd zaparkowany jest na drodze wewnętrznej i nie stanowi zagrożenia, nie ma podstaw, aby go usunąć. Strażnicy miejscy rozmawiają wówczas z właścicielem pojazdu i proszą go o doprowadzenie samochodu do stanu używalności lub usunięcie go z miejsca postojowego - informuje nas Marek Anioł.

Z wyliczeń straży miejskiej wynika, że z roku na rok usuwa z krakowskich ulic coraz więcej wraków:

  • 2020 - 1 019,
  • 2021 - 1 154,
  • 2022 - 1 310,
  • 2023 - 832 /stan na 20 września 2023/.

Na własną rękę z wrakami chce walczyć radny miejski Łukasz Wantuch.

"Od dłuższego czasu waham się, czy nie zrobić oddolnej akcji w ramach, nazwijmy to, stanu wyższej konieczności. Zamawiam lawetę, płacę za nią z diety radnego miasta, ładujemy wraki na pojazd i przenosimy je w inne miejsce Krakowa. Po prostu tam, gdzie nie będą zabierać miejsc dla mieszkańców. Nie chcę zabrać tego wraku, sprzedać go, tylko dać tam, gdzie nie będzie przeszkadzał i niech straż miejska działa dalej" - tak opisał pomysł w mediach społecznościowych.

Straż miejska krytycznie ocenia tę propozycję:

- Przypadkowa osoba nie może tak po prostu przejąć porzuconego auta, które formalnie wciąż ma właściciela, jeśli np. nie zostanie podpisana umowa kupna-sprzedaży jak przy standardowej transakcji. W ściśle określonych przypadkach nieużywany pojazd zostaje odholowany na zlecenie straży miejskiej - wyjaśnia nam Marek Anioł.

Bolt nagra pasażerów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Straż miejska co roku usuwa tysiące wraków samochodów z ulic Krakowa. "Są niebezpiecznymi odpadami" - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto