Kandydatka PiS na premiera przyjechała do Ryk z niespełna godzinnym opóźnieniem. Nie zniechęciło to mieszkańców, którzy czekali na nią przed ryckim domem kultury. Niemal każdy z oczekujących chciał uścisnąć dłoń Beaty Szydło.
- Nie jest wiarygodną władza, która przez 8 lat siedzi zamknięta w swoich gabinetach i zajmuje się tylko i wyłącznie własnymi sprawami - mówiła Szydło. - Dopiero wtedy, kiedy jest kampania wyborcza, politycy ruszają w Polskę z hasłami: chcemy pomagać, rozmawiać i słuchać, ale jakoś tej pomocy nadal nie widać. Nie czują jej na pewno rolnicy, którzy doświadczyli negatywnych skutków suszy - komentowała.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!