- Przygotowaliśmy symulator statku powietrznego Elite, radiostację samolotu Su-22 oraz sprzęt ratowniczo-wysokościowy, m.in. kaski, spadochrony i łódź ratowniczą. Każdy może przyjść, polatać taką maszyną i poczuć, jak się nią ląduje - zachęca starszy kapral podchorąży Przemysław Gumółka.
Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie jest jedną z najbardziej obleganych uczelni w Polsce i nie tak łatwo zdobyć jej indeks.
- Aby ubiegać się o przyjęcie do WSOSP trzeba zdać maturę z matematyki, fizyki i języka angielskiego, najlepiej na poziomie rozszerzonym. Liczbę miejsc na studia co roku ustala Ministerstwo Obrony Narodowej. W tym roku przyjęto 65 osób, przy czym chętnych jest zawsze ok. 2 tys. - zdradza Żaneta Woźniak, starszy kapral podchorąży.
Dodatkowo w lipcu przeprowadzane są egzaminy sprawnościowe i rozmowy kwalifikacyjne. Dużym plusem przy składaniu dokumentów i dodatkowo punktowanym atutem jest ukończony we własnym zakresie kurs spadochronowy. Osoby, które aplikują do dęblińskiej szkoły, kusi przede wszystkim perspektywa pewnej pracy. Tuż po studiach absolwent otrzymuje kontrakt w wojsku na około 1,5 roku. W lata pracy wliczają się również studia.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
