- Mężczyzna został do nas przewieziony w piątek, był stanie silnego pobudzenia - informuje dr Hanna Lewandowska-Stanek z Regionalnego Ośrodka Toksykologii Klinicznej przy szpitalu im. Jana Bożego. - Dziewczyny przyjęliśmy dzień później. Miały podobne objawy, były niespokojne, pobudzone psychicznie i ruchowo - tłumaczy.
Lekarze musieli unieruchomić pacjentów, bo zagrażali sobie oraz innym chorym i personelowi oddziału. - Ich leczenie jest dość trudne, bo nie wiemy, jakie środki zażyli, ani co wchodzi w ich skład - wyjaśnia dr Lewandowska-Stanek.
Z pacjentami spotkał się psycholog i psychiatra. Dziś lub jutro cała trójka zostanie wypisana do domów.
To kolejne ofiary dopalaczy na Lubelszczyźnie. W ostatni weekend do szpitala trafiło także dwóch chłopców z Kraśnika, 14- i 15-latek. Po tym, jak zażyli dopalacze, stracili przytomność na ulicy. Z kolei w Łukowie 26-latka do szpitala przywieźli rodzice. Poza dopalaczami, pił jeszcze alkohol.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?